Co robiłam wczoraj?

Opiszę to w punktach, ale powiem tylko, że miałam, jak zwykle zresztą, bardzo pracowity dzień :D, a mianowicie:
1. Dokształcałam się z zakresu dietetyki i medycyny naturalnej – sprawdzałam swoją skrzynkę pocztową, jak to zwykle zresztą robię, a tam mam zaprenumerowany newsletter poczty zdrowia, gdzie są zawarte informacje z zakresu najnowszych odkryć medycyny naturalnej.
Przeglądałam też, w ramach sprawdzania maila aktualne oferty zakupowe na allegro ze swoich obserwowanych wyszukiwań.
Pragnę wyjaśnić, że mam taką manię, że lubię sobie oglądać różne oferty zakupowe, czy to na samym allegro, czy na stronach innych sklepów internetowych i czasami też się zdarza, że wtedy kupuję rzeczy, które mnie zainteresują :D. Teraz jednak robię to znacznie rzadziej, bo nie śpię na pieniądzach, tak, jak nikt z nas zresztą :), a poza tym, ile można kupować, więc nawet, gdybym na nich spała, to pewnie by mi się to znudziło :D.
Dobrze jest jednak wiedzieć o nowych i przydatnych nam rzeczach np. artykułach spożywczych, przyborach kulinarnych, kosmetykach itd.
2. spędzałam wczoraj czas z babcią, bo mama do nas nie przyjechała i dużo gadałyśmy :D.
3. Przeglądałam też stronę centrum informacji żywieniowej, którą mi Kaja zarekomendowała i bardzo mi się ta stronka podoba :D. Ściągnęłam sobie nawet aktualne zalecenia żywieniowe. Planuję to przeczytać, a, jak mnie coś szczególnie zainteresuje lub będę chciała coś skomentować z tej pracy dietetycznej, to pewnie znajdzie się to na moim blogu.
4. pierwszy raz wczoraj gotowałam zupę, ale nie byłabym sobą, gdyby nie była ona mojego autorstwa :D.
5. Grałam na pianinie – ćwiczyłam sama dla siebie, ale grałam też dla babci poloneza b-mol F. Chopina nieopusowanego, sonatę patetyczną – 2 i 3. część i jeszcze pewne pieśni kościelne, bo babcia to lubi :D.
Szkoda, że mam problem z ustawieniami audio na eltenie, bo, jakiekolwiek urządzenie nie ustawię jako mikrofon, to mi nie nagrywa. Nagrywa się tylko gadacz i ewentualnie dźwięk zatrzymywania nagrywania. Jak mogłabym normalnie nagrywać, to próbki moich umiejętności muzycznych znalazłyby się z pewnością tutaj :D. I również co innego też…
Oczywiście, nawiązując do pianina, bancia stwierdziła, że walę, a to nieprawda. Mechanizm jest po prostu niewyregulowany i ono gra za głośno, co babcia też stwierdziła, ale bez sensu jest wołać stroiciela tylko po to, żeby wyregulował mechanizm.
6. Ogarniałam też strony internetowe rosmanna, lidla i różnych internetowych sklepów ze zdrową żywnością.
7. Słuchałam sobie starego diskopolo, takich biesiadnych kawałków, m.in piosenkę zespołu kolor "Noech żyje życie", don Vasyla.
Lubię się czasem tym odchamić :D, no dobrze mi się kojarzą takie klimaty. Wszyscy mówią, że to wiocha, ale, jak przyjdzie co do czego, to bawią się, aż im łby podskakują :D.
8. Oglądałam filmy na adapterze "Joanna" i zaczęłam oglądać "Pasję".
Potem poszłam spać. I tak oto wyglądał mój wczorajszy dzień.

4 komentarze

  1. Fajny dzień Paulinko! Możesz nagrać swoje granie na innym zewnętrznym urządzeniu i potem wstawić na bloga, ja tak robię:)

  2. Stronę Rossmanna ja też przeglądałam, a i tak stanęło na tym, że zakupy popełniłam na stronie OnlyBio.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink