Dzisiejszy sen

Śniło mi się, że oglądałam bajkę "Witaj Franklin", a ściślej mówiąc – odcinek, gdzie Franklin uczył się gry na pianinie.
W tym śnie pokazywane były urywki z tego odcinka – jak żółw pomagał grać pani, która przyszła do nich do szkoły, żeby zaprezentować zwierzętom sztukę gry na pianinie. Niestety nie pamiętam, jakim ona była zwierzęciem.
Potem pokazana była scena, jak Franklin i Bóbr uczyli się gry na pianinie u babci Franklina.
I na koniec – migawka z ich koncertu, po czym – nastąpiło moje przebudzenie.
Bardzo lubiłam w dzieciństwie tą bajkę i właśnie wspomniany przeze mnie odcinek.
Jak miałam 10 lat, puszczali tą bajkę na ówczesnym kamale "Mini max" i ja, jak oglądałam ten odcinek, to zabawiałam się w ten sposób, że powtarzałam dokładnie to, co oni tam grali :D. No i mój brat też i nauczył się przez to sam grać na 2 ręce przy siostrze :D. To były dobre czasy…
A tak nawiasem mówiąc, to Franklin był zdolniejszy od Bobra, bo raz – że trudniejszy utwór zagrał, a dwa – właściwie nauczył się go sam, nie uczęszczając systematycznie na lekcje z babcią.
I przez ten sen przypomniały mi się też moje pierwsze lekcje fortepianu i dostałam większej motywacji, żeby napisać o swojej przygodzie z muzyką.
Będę więc teraz systematycznie to robić.

3 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink