witam serdecznie!
Nie pisałam ostatnio, choć miałam takie plany, ale dużo spraw było do załatwienia. Miałam dużo stresu – załatwiałam sprawy związane z q-braille – starałam się o jego refundację i wszystko domykałam – zamawiałam ten sprzęt w Lumenie. Oczywiście, jak to u mnie nie obyło się bez przygód – w czwartek nie poszły mi pieniądze, w piątek próbowałam je ponownie przesłać, ale przestał mi działać ctrl, ale o tym dowiedziałam się dopiero pod koniec dnia, bo myślałam, że to coś w ustawieniach się pochrzaniło. gadałam na ten temat z chatem GPT, potem jeszcze patras mi pomagał, a okazało się, że ctrl mi nie działa. Nie mogłam tego sprawdzić od razu, bo klawiatura bezprzewodowa nie była wykrywalna. Dopiero, jak wcisnęłam prawy ctrl, to się dowiedziałam, że to wina klawiatury. Wreszcie przelałam te pieniądze, otrzymałam fakturę – też się denerwowałam, kiedy ją otrzymam, bo, żeby się wyrobić do przed wyjazdem. A denerwowałam się, bo po raz pierwszy sama to załatwiałam, bo na studiach, kiedy dostałam braillesensa, to jeszcze mama mi to załatwiała. No i miałam stres z ogarnianiem nowej platformy – zapisałam się do Arona – niektórzy wiedzą, o kogo chodzi. Wcześniej tam byłam, ale tak często nie wchodziłam, ale teraz wykupiłam sobie dostęp, bo miałam kilka snów z Aronem, a to nie przypadek. A jutro jadę nad morze i się cieszę – wyrobiłam się, bo okazało się, że Lumen dopiero zamówił sprzęt, więc wszystko dobrze się skończyło.