Och! Jakże wspaniałe jesteś!
Bo dajesz nam życie,
OżywiAsz wszystko i ogrzewasz swoimi promieniami
Z miłością…
To Ty jesteś początkiem wszystkiego,
naszym lekarzem,
pocieszycielem,
sprawiasz, że trawa się zieleni,
że się uśmiechamy.
I ty też śmiejesz się do nas
z wysoka,
patrzysz na nas
i dziwisz się,
jak my w dole
uciekamy od Ciebie,
boimy się Twych promieni.
Boimy się – żyć.