No i znowu przyszła mi inspiracja.
Nie wiem, co się dzisiaj ze mną dzieję, ale sypię, jak z rękawa słowami :D.
Chcę tu napisać, co odcina nas od siły Boga w nas.
A więc: zmartwienia, choroby, myślenie o złych rzeczach, negatywne informacje np. z telewizji, złe intencje – zazdrość, zawiść, egoizm, poczucie winy, złość, agresja, nienawiść.
Ta lista jest bardzo długa, ale to nie sztuka o tym pisać.
Ważne, żeby pracować nad sobą.
Nie jest to jednak takie łatwe w dzisiejszych czasach.
Ale trzeba to robić.
Wszystkie religie mówią praktycznie o tym samym i one, jakby je tak połączyć razem, stworzą prawdę uniwersalną. Z perspektywy własnego doświadczenia uważam, że nie ma jednej i najlepszej religii, że one na pewnym etapie pomagają nam poznać, że istnieje ktoś taki, jak Bóg, ale, żeby go znaleźć, to i tak człowiek musi sam do tego dojść.
A jak myślisz ktura religia jest tą prawdziwą?
Tutaj zgadzam się z tobą, że biblia nie jest jedynym słusznym źródłem prawdy. Każdy nazywa inaczej Boga, ale trzeba przyznać, że jest jakaś siła, która to wszystko zapoczątkowała, że ten świat nie wziął się tak z niczego.
Od źródła? co nas odcina? A gdzie napisano, że tym źródłem jest bóg, w każdym kraju i wierze, nazywany inaczej? Owszem, biblia o tym pisze, ale gdzie dowód, że to co pisze biblia to prawda? że jest to jedyna słuszna prawda?A może prawda tkwi w koranie? A może prawda tkwi w torze? Jaki jest dowód nato, że to właśnie biblia jest jedynym słusznym źródłem wiedzy?
Zapomniałam. Ale zastanów się, może warto? Wtedy mogłabyś ludziom darować coś np. raz dziennie przez tydzień, nie 5 razy dziennie, a potem długo nic jeśli wena odejdzie. 🙂
Jeśli chcesz, żeby Twój blog nie miał gór i dolin aktywności i żeby cieszył się stałą oglądalnością, pobaw się funkcją planowania wpisów do późniejszej publikacji. No taaak… Ale do tego trzeba mieć niestety wykupiony pakiet premium. 🙁