Chodzi mi o nagranie z piątkowej konferencji, gdzie Rafał ustawił ją z dźwiękiem przestrzennym i, jak tego słuchałam, to miałam takie wrażenie, jakbym dosłownie widziała kształt dźwięku, kiedy znajdował się on mniej więcej na wysokości moich oczu. O[prócz tego wyczuwałam też jego kształt głową – było to jakby pudło… Zresztą – sami zobaczcie…