To śniło mi się w zeszłym ttygodniu.
To było w moim domu.
Siedziałam sobie normalnie na sedesie i ku mojemu zdziwieniu usłyszałam, że ze środka muszli słychać dźwięki muzyki.
W dodatku, jak skończyłam robić to, co zwykle robi się w takich miejscach, ze środka muszli zabrzmiał komunikat „Spuść wodę!”.
I okazało się też, że inne urządzenia gospodarstwa domowego też mówią.
Byłam zdziwiona i powiedziałam to mamie – spytaa, się, dlaczego tak jest, a ona powiedziała, że kupiła takie urządzenia i, że cały dom będzie elektroniczny.
Nie chciałam, żeby tak było.
Potem sen się zmienił, ale nie pamiętam, co to było.
Oczywiście. Ale trudno, żeby urządzenia działały w wodzie, no, chyba, że są wodoodporne.
Przecież toalety działają na sensorm woda się sama wsppuszcza, więcej toaleta się sama myje.
Widziałaś kiedyś kran na czujnik dotykowy, podstawiasz ręce leci woda?
Albo komunikat z mikrofali posiłek gotowy d.
No i tylko patrzeć, a będziemy mieć to coś w domu. Inna sprawa, czy to jest w ogóle dla nas dobre…
Takie wynalazki już od jakiegoś czasu są. To żadna nowość, ani fikcja. Daleko szukać nie trzeba, od dawna w pewnym miejscu Warszawy jest inteligentna toaleta.
Nono? niezłe.
O kurna, smartkibel 😛