Ten tytuł brzmi dość tajemniczo, a dotyczy on napoju, który wszyscy znamy i lubimy, a niekoniecznie jest on zdrowy, ponieważ zawiera on mnóstwo cukru/sztucznych słodzików lub innych dodatków.
Chodzi mianowicie o colę, która dla wielu z was jest przepyszna.
Chciałabym tutaj podzielić się z wami moim przepisem na jej zdrowszą wersję – no, noże nie smakuje idealnie tak, jak prawdziwa, ale jest równie pyszna.
Nawadnia i odkwasza organizm, w przeciwieństwie do prawdziwej, nie podnosi poziomu cukru, poprawia trawienie i ogólne samopoczucie i w dodatku świetnie ożeźwia.
A oto i przepis:
Składniki:
– łyżeczka soku z cytryny NFC,
– szczypta cynamonu,
– woda gazowana (alternatywnie można dodać szczyptę sody oczyszczonej/wodorowęglanów firmy Slavito i wtedy dolać wody),
łyżeczka cukru/erytrytolu – opcjonalnie.
Przygotowanie:
Wszystkie składniki wymieszać z wodą/wodą gazowaną.
Polecam!
No bo paczka jest 450 gram, więc nominalnie zapłaciłaś mniej.
Ja akurat te wodorowęglany nie kupowałam od Czerniaka bezpośrednio, ale na allegro i bardzo długo mi toto stało, bo ja ponad rok temu je kupowałam i już nawet nie pamiętam, ile za to dałam, ale nie 140 zł. za kg. Musiałabym dokładnie poszukać w historii zakupów, ale nie wiem, czy to jest obecne.
No tak widnieje na stronie eremedium. Dokładnie 131,60. Czerniak to mądry gość, bardzo lubię słuchać jego wykładów na Youtube, ale na swoim sklepie to ma takie ceny, że się odechciewa. Z resztą były na jego temat jakieś reportaże w uwadze, że dziadek 12tysięcy wziął kredytu na leczenie się u niego. Piernik wie ile w tym prawdy, ja nie wierze w to co gada tvn, no ale kasę trzepie, choć jak mówię, mądrze prawi i dużo można się od niego dowiedzieć. Polecam słuchać Huberta, ale zaopatrzać się gdzieś indziej.
Soda za 140 za kilo? Co, ona z marsa? Czy to kolejny scam tak zwanego altmedu?
Nie czepiam się, ale te wodorowęglany od Czerniaka kosztują 140 złoty za kilogram, soda kosztuje 5 zł za kilogram. A w wyniku połączenia tej cytrynki i sody i tak uwolni się dwutlenek węgla, więc woda gazowana może być z kranu. Ja robiłem kranówka do szklanki pół łyżeczki kwasku cytrynowego i potem po rozmieszaniu dosłownie na czubek łyżeczki soda mieszać i jak zacznie się pienić to pijemy bo tyle gazu, że ucieka ze szklanki.
Zaprawka to chyba jeszcze coś innego, bo to dię nazywało sok z cytryn NFC, a skład tego to po prostu czysty sok bez niczego więcej.
Czyli tak zwana zaprawka cytrynowa.Kupiłem taką butelkę w kształcie limetki właśnie z sokiem limonkowym. Co ciekawe spodziewałem się sporo dodatków typu E coś tam, ale skład był bez zastzeżeń
To jest taki sok w butelce, a skrót NFC oznacza po prostu nie z koncentratu. Widziałam też taki w plastikowym pojemniczku, podobnym właśnie do cytryny. One mają taki trochę inny smak, niż sok ze zwykłej cytryny i ten smak bardzo pasuje do robienia takich napojów typu cola. Takie soki akurat kupuję na allegro.
Mniaaam!
Co to jest cytryna NFC,?