Zapowiedź miała być też głosowa, ale z racji tego, że miałam duże przygody z nagrywaniem tego, przez co trochę sobie posiedziałam nad tym nagraniem, umieszczam tu tylko zapowiedź tekstową, czy tekstowy komentarz.
Otóż ten wpis robię dlatego, że, jak wam wiadomo, jest mi smutno, że lato, a zwłaszcza wakacje, już za chwilę się kończą.
Smutno miczy się ta część roku, kiedy najlepiej funkcjonuję, kiedy jest zieleń itd.
Wybrałam tą piosenkę również dlatego, że grała ona podczas mojego pobytu w Krynicy Morjskiej i to pierwszego dnia, jak siedzieliśmy sobie w restauracji, a ja wtedy zjadłam taką pyszną rybę pieczoną w pergaminie z gotowanymi ważywami i mimo, że zjadłam ją późno, to i tak się czułam dobrze.
Tak więc – piosenka, choć smutna, dobrze mi się kojarzy.
Zapraszam do słuchania i za błędy techniczne z góry przepraszam, bo zdarza się czasami, że ten dźwięk ucieka, ale się starałam.
I tutaj chciałabym podziękować koledze Radkowi za cenne wskazówki, dotyczące przechodzenia z dolnych do górnych rejestrów.
No i korzystałam jeszcze z tego:
https://www.youtube.com/?gl=PL
Zapraszam do słuchania!😀
bardzo ładne wykonanie
Mogę też ewentualnie spróbować to nagrać dyktafonem i tam podłączyć mikrofon, bo, wydawało mi się, że to brzmiało ok – nagrywałam tak podczas tworzenia słuchowiska z Rafałem. Być może, że to wina nie samego mikrofonu, ale karty dźwiękowej – używam karty na USB, która była bardzo tania, więc dźwięk też może być kiepskiej jakości.
Dzięki za chęci. Nagram w takim razie z laptopowego mikrofonu, tylko napisz mi na priv twój adres email, to ci prześlę projekt wetransferem. Tylko nagram to w wolnej chwili, bo teraz nie mam czasu.
Szczerze, piękne wykonanie. Sprubój nagrać to tamtym lepszym mikrofonem, a pogłos mogę postarać się usunąć, bo szkoda tak ładnego utworu, wykonania dla tak kiepskiego brzmienia mikrofonu.
ładnie.
super
No to cieszę się, że wam się podoba.
No to skoro byłoby jak piszesz, to uważam, że jest spoko. 🙂
Ale z tamtego mikrofonu byłby z kolei pogłos pokoju, więc byłoby, moim zdaniem jeszcze gorzej.
Meega jest. Zgadzam się z germanistką.
Podobało mi się twoje wykonanie! a tymi drobiazgami technicznymi się nie przejmuj, następnym razem napewno będzie lepiej!
Gdybyś nagrywała z tego mikrofonu z którego robiłaś wpisy jak grałaś na pianinie, byłoby lepiej.
Bardzo dobre wykonanie, gdyby nie ten mikrofon, który psuje cały nastrój.
ooo wof.