Irena Santor – „już nie ma dzikich plaż” – moje wykonanie

Zapowiedź miała być też głosowa, ale z racji tego, że miałam duże przygody z nagrywaniem tego, przez co trochę sobie posiedziałam nad tym nagraniem, umieszczam tu tylko zapowiedź tekstową, czy tekstowy komentarz. Otóż ten wpis robię dlatego, że, jak wam wiadomo, jest mi smutno, że lato, a zwłaszcza wakacje, już za chwilę się kończą. Smutno… Czytaj dalej Irena Santor – „już nie ma dzikich plaż” – moje wykonanie

Trening autogenny Schulza, czyli moje dalsze próby z nagrywaniem

Witam! Chciałabym tu dzisiaj zaprezentować Wam moje pierwsze nagranie medytacyjne, a, ściślej mówiąc – trening autogenny Schulza. Miałam wrzucić je w maju, parę dni po tym, jak to nagrywałam, ale trochę nsam się z Rafałem przedłużyło, ale nie vbędę wchodzić w dalsze szczegóły. Powiem tylko tyle, że kolega mi trochę pomógł, więc projekt zrobiliśmy razem.… Czytaj dalej Trening autogenny Schulza, czyli moje dalsze próby z nagrywaniem

Natalia kukulska – „Prośba dzieci” w moim wykonaniu

Zapraszam Was do posłuchania tejże pięknej poniekąd piosenki. Bardzo chciałam ją zaśpiewać, ale raz, e nie było podkładu na interneach tego świata:D, a 2 – jeszcze nie wzięłam się za reapera, a, ściślej mówiąc,za jego ogarnianie. Przez ostatnie 2 dni posiedziałam sobie na tyflopodcaście, żeby się go mniej więcej nauczyć i trochę też pomógł mi… Czytaj dalej Natalia kukulska – „Prośba dzieci” w moim wykonaniu

Spóźniona niespodzianka i przygody z audacity

Witam serdecznie! Udało mi się jednak, chociaż z dużymi przygodami, przygotować tą niespodziankę, która miała być puszczona albo 23 grudnia, albo w wigilię. Jak wcześniej pisałam, miałam problemy z obsługą audacity. Udało mi się zrobić nagranie w pierwszy dzień świąt, a ten problem, o którym wcześniej pisałam, związany był z ustawieniami częstotliwości próbkowania. Pierwotnie trochę… Czytaj dalej Spóźniona niespodzianka i przygody z audacity

Moje przedświąteczne granie

Po tym, jak zrobiłam chleb, postanowiłam odpocząć. W ramach tegoż odpoczynku zdecydowałam, że sobie pogram. Żeby stworzyć świąteczną atmosferę, zapaliłam sobie świeczkę konopną, o zapachu, który nazywa się "ognista rozkosz". Bardzo mi się ten zapach podoba.:D Zapraszam więc do słuchania!

EltenLink