Trochę mnie tutaj nie było.
Po prostu miałam tak, że chciałam sobie odpocząć od eltena i bloga. Tak czasami bywa.
Troszeczkę się działo podczas mojej nieobecności tuta – znalazłam fajną książkę do czytania, a jest nią "Dom"
autorstwa Jerzego janickiego i Andrzeja mularczyka.
Przypomniało mi się o tym, że ta książka istniała, bo akurat w telewizji leciał serial o tym samym tytule. Zaczęłam go oglądać i przypomniało mi się, że taka książka istnieje. niebardzo rozumiałam film, więc postanowiłam najpierw przeczytać książkę i ściągnęłam ją sobie z chomika.
Powiem, że bardzo mnie wciągnęła. Można się z niej dużo dowiedzieć o realiach Polski powojennej, a, ściślej mówiąc – o Warszawie.
Na razie jestem na początkksiążki.
Poza tym nauczyłam di gotować jeszcze lepszą kawę niż zwykle i ograniczyłam ją też trochę, bo powodowała mi ona problemy z sercem, a raczej pogarszała stan już istniejący (normalnie mam przyspieszoną akcję serca) i podrażniała mi przewód pokarmowy. Dłuższe gotowanie i picie jej co drugi dzień, rozwiązało częściowo problem.
Dużo czasu spędzałam również z rodziną.
Dzisiaj natomiast mama wyjeżdża na Chorwację – wczoraj przyjechały do nas koteczki, więc mam gości :D.
I to by było na tyle tego, co działo się u mnie ostatnio
No, muzyka jest cudowna :D.
Jeeej, "Dom"! Też muszę kiedyś wrócić do książki. Czytałam ją kiedyś, ale byłam za smarkata, by mnie wciągnęła. Potem widziałam parę odcinków serialu i mi się spodobał bardziej. A już największe wrażenie robiła na mnie zawsze muzyka z niego.