Spóźniona niespodzianka i przygody z audacity

Witam serdecznie!
Udało mi się jednak, chociaż z dużymi przygodami, przygotować tą niespodziankę, która miała być puszczona albo 23 grudnia, albo w wigilię.
Jak wcześniej pisałam, miałam problemy z obsługą audacity.
Udało mi się zrobić nagranie w pierwszy dzień świąt, a ten problem, o którym wcześniej pisałam, związany był z ustawieniami częstotliwości próbkowania.
Pierwotnie trochę popsułam nagranie, więc efekt końcowy jest różny, bo nie mogłam potem wyrównać głośności, żeby była wszędzie jednakowa.
Poza tym mto buczenie mikrfonu, jak się okazało, ma związek z tym, że coś chyba w laptopie nie łączy, bo, jak się na niego oprę, to tego praktycznie nie ma.
W tym nagraniu jest ono na jego początku i chyba przy końcu.
trochę też nie ogarniam do końca jeszcze zaznaczania, bo w audacity za każdym razem, jak się wykonuje jakąś operację na ścieżkach, trzeba dać ctrl+a. Tak więc, zapraszam do słuchania kolędy Eleni "Lulaj go Matko, lulaj" w moim wykonaniu i z góry przepraszam za niedociągnięcia.

8 komentarzy

  1. To co nazywasz buczeniem mikrofonu, może być spowodowane brakiem uziemienia w kontakcie, do którego masz podłączony komputer. Dla testu, sprubój odłączyć komputer od zasilania i zobacz, czy problem zniknie.

  2. No i wyszło fajnie, choć ja jeszcze bym to i owo poprawił, znaczy w kwestji technicznej, no ale ja się nie wtrącam 😛

  3. fajne.
    mam pytanie czy ten podkład jest połączony z wokalem? czy nagrywałaś wszystko razem?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink